niedziela, 5 kwietnia 2015

Rozdział 11

Justin zaskoczył mnie siadając obok. Podałam mu zeszyt i patrzył na każdą piosenkę. Pochyliłam się i patrzyłam razem z nim. Uśmiechnęłam się na niektóre z tych piosenek. Albo się śmiałam. A inne sprawiały, że chciałam płakać. Po kilku minutach Justin zamknął zeszyt i spojrzał na mnie. Nie wiedziałam czy jego wyraz twarzy jest dobry czy zły. 
- To jest niesamowite. Nie, niesamowite mogłoby być niezrozumiałe.Nie mogę nawet tego opisać. Ja po prostu!
Uśmiechnęłam się i ciepły rumieniec pojawił się na moich policzkach.
- Naprawdę? Napisałam je lata temu. Nie zaglądałam nawet do niech przez jakieś trzy lata.
- One są niesamowite! Definitywnie bierzemy którąś z tych piosenek. I - powiedział głośno - musisz to zaśpiewać.
- Nie znam się na tym. - Odpowiedziałam odwracając wzrok. Nie byłam pewna czy dobrze czuję się z użyciem jednej z tych piosenek, ale byłam pewna, że nie czułam się dobrze z zaśpiewaniem.
- Co masz na myśli? Musisz zaśpiewać swoją własną piosenkę. W zasadzie ja uważam, że powinnaś to zrobić dla tego projektu. - Przerzucił na stronę i wskazał palcem - Ta byłaby idealna!
Spojrzałam na stronę i się uśmiechnęłam. Czytałam piosenkę i mój uśmiech się skrzywił.
- Napisałam ją dla mojej najlepszej przyjaciółki Brianny. Ale ona nie już moją przyjaciółką,  nie rozmawiałam z nią od ponad dwóch lat. - Posmutniałam myśląc o Bri. Byłyśmy nierozłączne. Mówiłyśmy sobie wszystko i nigdy nie widziano nas w szkole osobno. Przeprowadziła się z rodziną na wieś i po tym zaczęłam jej unikać jak robię to z każdym. Próbowała się ze mną skontaktować, ale tylko przypominała mi o tym jaką Jay miał obsesję na jej punkcie. Po pewnym czasie zrezygnowała z próbami porozmawiania ze mną, a w następnym roku mama wypisała mnie ze szkoły i miałam nauczanie domowe. Może zadzwonię później do Bri i zobaczę czy chciałaby się spotkać.
- Oh, przepraszam. Nie musimy jej robić.
- Nie mam nic przeciwko temu. Nie byłyśmy najbardziej popularne w szkole, więc napisałam to żebyśmy mogły czuć się lepiej ze sobą i przechodziłyśmy korytarzem śpiewając to cały czas. Jej chłopak nazywał nas frajerkami i powiedziałyśmy mu wers który jest o niem. Nie spodobało mu się to zbyt. - Zaśmiałam się myśląc o tym jakie miałam życie przed tym całym piekłem.
- Więc nie masz nic przeciwko robieniu tej piosenki, czy śpiewaniu jej? - zapytał.
- Nie mam nic przeciwko wykonywaniu, ale nie jestem pewna co do śpiewania.
- Mogłabyś to dla mnie teraz zaśpiewać?
Poczułam jak przewraca mi się w brzuchu i w pokoju nagle zrobiło się ciepło.
- Um.. myślę, że mogę spróbować, ale prawdopodobnie będzie to brzmieć rdzawo. Musze przez to przejść kilka razy i nastroić gitarę.
- Spoko. Mam czas. - wylądował z powrotem na kanapie i kontynuował przeglądanie zeszytu.
- Pójdę po moją gitarę. - podskoczyłam i pobiegłam do mojego pokoju. Otworzyłam łóżko i wyciągnęłam futerał z gitarą. Pociągnęłam za zamki błyskawiczne i otworzyłam. Moje piękne kochanie leżało w czerwonym aksamicie futerału. Wyciągnęłam ją i pociągnęłam dłonią po gładkim drewnie. Trzymałam moją gitarę i uderzyłam w struny moją lewą dłonią. Wciąż byłą idealnie nastrojona. Uśmiechnęłam się i zagrałam pierwszy wers piosenki. To brzmiało idealnie jakbym nigdy nie przestała grać. Trzymałam Bellę, tak moja gitara ma na imię Bella, przed sobą jak dziecko i schodziłam powoli schodami. Kiedy byłam już w salonie usiadłam na kanapie obok Justina a on trzymał dla mnie zeszyt.
- Potrzebujesz tego? - zapytał.
- Nie wydaje mi się.
- Kiedy będziesz już gotowa to zacznij.
Wzięłam głęboki wdech i zamknęłam oczy na moment. Kiedy je otworzyłam Justin patrzał na mnie jak dziecko czekające na otwarcie prezentu. Właśnie jak miałam zaczynać drzwi się otworzyły i moja mam weszła do środka.
- Mam lody! - zaśpiewała. Dostrzegła nas na kanapie i zamarła. 
- Chcesz....grać? - wyszeptała ostatnie słowo jakby to było przekleństwo.
Uśmiechnęłam się - Tak, Justin i ja robimy projekt do szkoły więc nad tym pracujemy. Może usiąść i posłuchać jeśli chcesz. Ale musisz być cicho. - Ostrzegłam ją z udawaną powagą.
- Oh, oczywiście! To bardzo ekscytujące. To jest odkąd no wiesz. Odkąd grasz. - Brzmiała jak fan girl znów. Potrząsnęłam głową kiedy zrobiła zamieść naprzeciw mnie i zawinęła się na fotelu.
- Dobrze jestem gotowa. - Justin obrócił się do mnie z lekkim uśmiechem na twarzy.
Wzięłam głęboki oddech i zamknęłam oczy. To będzie o wiele łatwiejsze jeśli nie będę ich widzieć. Zagrałam szybki akord i zaczęłam. 

I wouldn’t wanna be anybody else.


You made me insecure,
Told me I wasn’t good enough.
But who are you to judge,
When you’re a diamond in the rough
I’m sure you’ve got some things
You’d like to change about yourself
But when it comes to me
I wouldn’t wanna be anybody else


Na na na na na na na na na na na na na
Na na na na na na na na na na na na na
I’m no beauty queen I’m just beautiful me
Na na na na na na na na na na na na na
Na na na na na na na na na na na na na
You’ve got every right to a beautiful life.


Who says, who says you’re not perfect
Who says you’re not worth it
Who says you’re the only one that’s hurting
Trust me that’s the price of beauty
Who says you’re not pretty
Who says you’re not beautiful
Who says


It’s such a funny thing
How nothings funny when it’s you
You tell them what you mean
But they keep whiting out the truth
It’s like a work of art 
That never gets to see the light
Keep you beneath the stars
Won’t let you touch the sky


Na na na na na na na na na na na na na
Na na na na na na na na na na na na na 
I’m no beauty queen I’m just beautiful me
Na na na na na na na na na na na na na
Na na na na na na na na na na na na na
You’ve got every right to a beautiful life


Who says, who says you’re not perfect
Who says you’re not worth it
Who says you’re the only one that’s hurting
Trust me that’s the price of beauty
Who says you’re not pretty
Who says you’re not beautiful
Who says


Who says you’re not star potential 
Who says you’re not presidential
Who says you can’t be in movies
Listen to me, listen to me
Who says you won’t pass the test
Who says you wont be the best 
Who says, who says
Won’t you tell me who said that
Yeahhhh, who says


Who says, who says you’re not perfect
Who says you’re not worth it
Who says you’re the only one that’s hurting
Trust me that’s the price of beauty
Who says you’re not pretty
Who says you’re not beautiful
Who says


Who says you’re not perfect
Who says you’re not worth it
Who says you’re the only one that’s hurting
Trust me that’s the price of beauty
Who says you’re not pretty
Who says you’re not beautiful
Who says
(Who Says - Selena Gomez)

2 komentarze:

  1. Dziękuję, że wreszcie dodałaś rozdział. Mam nadzieję, że teraz rozdziały będą się pojawiały częściej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dodasz rozdział?

    OdpowiedzUsuń